1 sierpnia w osadzie Sitahan Barat położonej na terenie Sumatry Północnej doszło do spadku chondrytów węglistych. Jeden z okazów o wadze 2,2 kg przebił dach w domu, a kolejne fragmenty znaleziono na polu ryżowym.
Znalazca największego okazu to Josua Hutagalung, 33-letni mężczyzna zajmujący się wykonywaniem trumien. To właśnie jego dom został uszkodzony przez meteoryt. Według relacji znalazcy, ogromny huk rozległ około godz. 16:00 czasu lokalnego – Josua przebywał wtedy w tylnej części domu i pracował nad kolejną trumną. Kilka minut później od pracy ponownie oderwał go bardzo głośny dźwięk – tym razem wskazujący na uderzenie ciężkiego przedmiotu o dach.
Wspólnie z żoną mężczyzna odkrył dziurę w krawędzi dachu i czarny kamień, który utworzył kilkunastocentymetrowe wgłębienie w miękkiej, błotnistej glebie. Meteoryt był ciepły jeszcze przez kilka kolejnych godzin.
3 sierpnia rodzina Hutagalung poinformowała media o swoim odkryciu – znalazca przyznał, że zdaje sobie sprawę z dużej wartości meteorytu, ale pragnie zachować go dla siebie jako „dobrą wróżbę”, która przyniesie szczęście rodzinie i całej jego wiosce oraz pozwoli w przyszłości spełnić marzenie o posiadaniu córki.
Kosmiczne skarby w polu ryżowym
Po znalezieniu największego fragmentu meteorytu pojawiły się informacje o kolejnych okazach tkwiących w polu ryżowym położonym kilometr od uszkodzonego domu. Niestety meteoryty te zostały poważnie zniszczone podczas wydobywania ich z ziemi – ich waga oraz liczba nie jest znana.
Źródła:
1. Karmaka Meteorites
2. tvOneNews
3. Smart News Tapanuli
No i mają we wsi liczoną od tego dnia Nową Erę! Muzułmaniacy zaś taki sam sobie wmurowali w Mauzoleum Mekki i chodzą wokół niego co roku zadeptując kilka-kilkanaście tysięcy sobie podobnych „naukowców”.