Dr Hadrien Devillepoix wskazuje meteoryt Madura Cave / fot. Curtin University

Australijczycy wykazali się niezwykłą skutecznością w poszukiwaniach świeżych meteorytów. W ciągu dwóch tygodni badacze z Curtin University znaleźli na terenie niziny Nullarbor Plain dwa nowe meteoryty z niedawnych spadków. 

Meteoryt Forrest w miejscu znalezienia – dobrze widoczne pęknięcia skorupy obtopieniowej / fot. Desert Fireball Network & Curtin University

Meteoryt Forrest spadł 18 listopada 2019 roku na północny-zachód od lotniska o tej samej nazwie. Podczas ekspedycji zorganizowanej w lipcu znaleziono go po zaledwie 4 godzinach poszukiwań. Okaz waży 300 g i jest prawdopodobnie chondrytem zwyczajnym.

Meteoryt Madura Cave tkwiący w drodze / fot. Hadrien Devillepoix

Drugi meteoryt nazwano Madura Cave – spadł on 19 lipca 2020 roku i został odkryty dwanaście dni później. Naukowcy przyznają, że natrafili na niego nieco przypadkiem, po zaledwie dwóch godzinach rekonesansu w obszarze wyznaczonym po analizie nagrań ze stacji bolidowych. Kamień o wadze 1.1 kg tkwił w drodze prowadzącej do starej stacji telegraficznej znacznie wyróżniając się na tle ceglastej ziemi.

Badacze obliczyli już jego orbitę przed wejściem w naszą atmosferę. Co ciekawe, skała nie pochodzi z pasa planetoid między Marsem a Jowiszem, lecz z grupy Atena, czyli przestrzeni między Ziemią a Wenus.

Bolid spadkowy meteorytu Forrest / fot. DFN
Bolid spadkowy meteorytu Madura Cave / fot. DFN

Bez wątpienia poszukiwaczom pomógł niemal pustynny teren, którego zazdrości im chyba każdy polski łowca meteorytów, ale za precyzyjne obliczenia, determinację i finalny sukces należą się ogromne gratulacje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.